poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Rozdział 2

Wstałam wcześniej rano.Miałam koszmarny sen.Śniło mi się,że pokłóciłam się z Joshem.Otworzyłam drzwi i zaczęłam uciekać.Obejrzyłam się do tyłu,a chłopak mnie gonił.Nie miałam już sił.Złapał mnie i zaczął mnie bić po brzuchu.
-Mogłaś nie uciekać!-krzyknął
Zaczęłam płakać.On nagle wyciągnął nóż i trafił mi..... w serce! I dalej nie pamiętam,bo się obudziłam. Po kilku minutach zasnęłam.
 
***
 
Obudziłam się tak ok.9.25. Josha nie było w pokoju.Cieszyłam się :D Poszłam do kuchni i zrobiłam tosta.Nagle przyszedł Josh do kuchni.
-Cześć skarbie-powiedział chłopak i cmoknął mnie w usta.
-Cześć
Później była cisza.Zjadłam i wyruszyłam do sypialni.Przpomniało mi się,że mam konia ;)Dawno u niego nie byłam.Postanowiłam,że do niego pojadę.Ubrałam to:
 
 
i uczesałam warkocza.Szybko pobiegłam na dół.Josh mnie niestety zauważył.
-A ty gdzie się wybierasz?-spytał
-Do mojego konia,pamiętasz?
-Tak
-To ja już idę,paa
-Czekaj!Zawiozę cię
-Dalczego?
-Bo jest za daleko-powiedział-to co,jedziemy.
-Ok
Musiałam się niestety zgodzić.Wsiadłam do samochodu i jechaliśmy 30 minut.Wreszcie dotarliśmy.
-Już jesteśmy,przyjadę po ciebie tak o 18.00
-Ok-powiedziałam
Szybko wysiadłam z auta i pobiegłam do stajni.Szukałam jego boksu.Po iluś minutach znalazłam go.

Przywitałam się z nim i przytuliłam.Po ''powitaniu się'',wyczyściłam go i założyłam na niego sprzęt.Poszliśmy na pastwisko i poskakaliśmy trochę :D


Po godzinie dałam mu odpocząć,a ja poszłam po przyjaciółkę Natalie.Zadzwoniłam do jej drzwi i ukazała się ona:
-Cześć-powiedziałam i przytuliłam ją z całych sił.
-Hej-uśmiechnęła się do mnie-A ty co taka brudna?
-A mnie Grando obrudził
Oboje się zaczęliśmy się śmiać.
-Idziesz ze mną do stajni?-spytałam
-Jasne!
Po 10 minutach byliśmy już na miejscu.
-Pojedziemy w teren?-spytała Natalie
-Ok
Uszykowaliśmy konie i wyruszyliśmy na dłuuuuugi teren.Zrobiliśmy sobie,też małe wyścigi :D
Po tym wszystkim przyjechaliśmy do stadniny i czekał mnie Josh.Szybko odprowadziłam Granda do boksu i pożegnałam się z Natalie.Wsiadłam do auta.
-Jak było?-spytał się i pocałował mnie w usta
Odsunęłam się.On podniósł na mnie rękę i szybko ją schował.
-Super-odpowiedziałam
I była już cisza..Szybko weszłam do domu.Nic nie chciałam zjeść,wyruszyłam do pokoju.Wzięłam krótki prysznic i położyłam się.Po jakimś czasie przyszedł chłopak.Zobaczył czy śpie.Udawałam.Po paru minutach zasnęłam.


*****************************************
O to II rozdział.
Podobał Wam się?





8 komentarzy:

  1. hejka :* Zostałaś nominowana do LIBSTER AWARD 2 :) http://you-and-i-we-are-strong.blogspot.com/2014/04/libster-award-2-niespodzianka.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty piszesz horror? Super!! I uczesałam warkocz a nie warkocza, zaczęliśmy z ę ale bardziej pasowało by zaczęłyśmy a z resztą to TWOJA książka.
    DAKA

    OdpowiedzUsuń
  3. W twoim blogu będą występować One direction?
    A pro po rozdziału to super ! :D
    Zapraszam do mnie jak byś miała czas i chęci :)
    http://onedirectionjaicodalej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Twój blog został nominowany do Libster Award. Tutaj znajdziesz więcej informacji ->http://replay-louistomlinson-fanfiction.blogspot.com/2014/04/libster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Kobieto!
    W opowiadaniach nie powinny być emotki.
    Nie dość, że to odpycha, to jeszcze wszystko zdradza :/

    OdpowiedzUsuń